Typ tekstu: Książka
Autor: Czapski Józef
Tytuł: Patrząc
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1972-1978
malarzowi wolno było jedynie operować plamami czystego
koloru, już nie mówiąc naturalnie o wyklętej czerni. Na wystawie tej
grupy w Bagdadzie, z Jaremą na czele, nie umiałem rozróżnić płócien Józka od płócien jego
irackich wyznawców, świeciły wszystkie wszystkimi kolorami tęczy.
Zwiedzając tę sympatyczną wystawę entuzjastów zastanawiałem się, gdzie
znaleźli oni natchnienie dla tej tęczy kolorów, patrząc na pustynię,
którą ja widziałem w brązach corotowskich i zgaszonych szarościach.
Ostatnią wystawę malarzy-żołnierzy polskich montują Jarema i
Turkiewicz w Rzymie; wstęp do niej pisze uroczy senior futuryzmu,
Severini.
Jarema wówczas znów ewoluuje - z powrotem w kierunku abstrakcji i
form, nic wspólnego z impresjonizmem
malarzowi wolno było jedynie operować plamami czystego<br>koloru, już nie mówiąc naturalnie o wyklętej czerni. Na wystawie tej<br>grupy w Bagdadzie, z Jaremą na czele, nie umiałem rozróżnić płócien Józka od płócien jego<br>irackich wyznawców, świeciły wszystkie wszystkimi kolorami tęczy.<br>Zwiedzając tę sympatyczną wystawę entuzjastów zastanawiałem się, gdzie<br>znaleźli oni natchnienie dla tej tęczy kolorów, patrząc na pustynię,<br>którą ja widziałem w brązach corotowskich i zgaszonych szarościach.<br> Ostatnią wystawę malarzy-żołnierzy polskich montują Jarema i<br>Turkiewicz w Rzymie; wstęp do niej pisze uroczy senior futuryzmu,<br>Severini.<br> Jarema wówczas znów ewoluuje - z powrotem w kierunku abstrakcji i<br>form, nic wspólnego z impresjonizmem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego