Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
i jeszcze zlecone, nie mógł zapewnić Helenie niczego więcej niż to mieszkanie w starej kamienicy, w której na dodatek otwarto bar.
- Cóż mogę zrobić, Heleno? Nic na to nie umiem poradzić.
- Nie bądź dzieckiem. Na pewno jest jakiś sposób. Napisz protest, a ja zbiorę podpisy mieszkańców. Chyba nawet te brudasy nie chcą mieszkać z robakami.

Czesław wyjął maszynę, siadł przy biurku i napisał protest. Zebranie podpisów nie było łatwym zadaniem, dlatego Helena nie mogła powierzyć go mężowi, ale nawet jej sprawiło kłopot. Ludzie nie chcieli się podpisywać pod niczym, choćby ich podpis mógł zlikwidować rozłażące się po całym domu karaluchy. W końcu
i jeszcze zlecone, nie mógł zapewnić Helenie niczego więcej niż to mieszkanie w starej kamienicy, w której na dodatek otwarto bar. <br>- Cóż mogę zrobić, Heleno? Nic na to nie umiem poradzić.<br>- Nie bądź dzieckiem. Na pewno jest jakiś sposób. Napisz protest, a ja zbiorę podpisy mieszkańców. Chyba nawet te brudasy nie chcą mieszkać z robakami. <br><br>Czesław wyjął maszynę, siadł przy biurku i napisał protest. Zebranie podpisów nie było łatwym zadaniem, dlatego Helena nie mogła powierzyć go mężowi, ale nawet jej sprawiło kłopot. Ludzie nie chcieli się podpisywać pod niczym, choćby ich podpis mógł zlikwidować rozłażące się po całym domu karaluchy. W końcu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego