przez niego, ale przez bardzo kompetentnych wojskowych, natomiast z rozkazu Stalina konsekwentnie rozbrajany, demontowany i burzony od chwili zajęcia, w przymierzu z Hitlerem, połowy Polski, czyli przez jesień i zimę 1939, cały 1940 i aż do 22 czerwca 1941 r, a właściwie dłużej, bo Stalin rozkazów nie odwołał, a nikt nie śmiał się zapytać i fortyfikacje rozbierano jeszcze tuż przed zbliżającymi się dywizjami niemieckimi. Trudno powiedzieć, czym właściwie kierował się Stalin, gdy skacząc do tak niespokojnej wody, kazał zniszczyć pas ratunkowy. Można tylko spekulować, czy miał to być gest całkowitej uległości wobec Hitlera, coś w rodzaju tego, jak pies który kładzie się