obrazie nie było już uczucia poniżenia <br>i żalu, lecz raczej triumf. <br><br>Adela nie żyła z niczyjej krzywdy, Adela nie zabierała <br>nikomu słońca, chleba i nauki, Adela była - proletariuszką!<br><br>I to nad głową Adeli, a nie nad głową tamtej dziewczynki, <br>łopotał ów sztandar, który płynie ponad trony! <br>I to Adela, a nie tamta dziewczynka, była cząstką <br>bratniej gromady całego świata! <br><br>Tylko znowu... z tą "bratnią gromadą" <br>to nie wszystko było tak zupełnie w porządku. Oczywiście, <br>że Adela kochała teraz z całego serca, tak jak życzył <br>sobie tego Felek, "proletariuszy wszystkich krajów". Jednakże... <br>oprócz tych, którzy byli sublokatorami jej matki!... A nawet, <br>prawdę powiedziawszy