Typ tekstu: Książka
Autor: Mirkowicz Tomasz
Tytuł: Pielgrzymka do Ziemi Świętej Egiptu
Rok: 1999
także udzieliła się wesołość Alicji oraz księdza: zaczęli rechotać jeden przez drugiego, jeszcze głośniej niż przedtem w ogrodzie. Przestali biec. Stali, śmiejąc się i sapiąc, a niektórzy - żeby złapać dech - usiedli na kamieniach leżących na poboczu.
- No, idziemy dalej! - polecił ksiądz po krótkim odpoczynku, uśmiechając się do Alicji. - To już niedaleko. Idziemy, kochani!
Ruszyli wolnym, spacerowym krokiem, tym razem ksiądz na czele, Alicja tuż za nim. Ledwo minęli zakręt, ujrzeli syrenkę z trumną na dachu. Najwyraźniej Stanisław - zorientowawszy się, iż pozostawił kondukt daleko w tyle - zatrzymał wóz, żeby zaczekać. Zahamował jednak tak ostro, że silnik zgasł i nie dawał się zapalić
także udzieliła się wesołość Alicji oraz księdza: zaczęli rechotać jeden przez drugiego, jeszcze głośniej niż przedtem w ogrodzie. Przestali biec. Stali, śmiejąc się i sapiąc, a niektórzy - żeby złapać dech - usiedli na kamieniach leżących na poboczu.<br>- No, idziemy dalej! - polecił ksiądz po krótkim odpoczynku, uśmiechając się do Alicji. - To już niedaleko. Idziemy, kochani!<br>Ruszyli wolnym, spacerowym krokiem, tym razem ksiądz na czele, Alicja tuż za nim. Ledwo minęli zakręt, ujrzeli syrenkę z trumną na dachu. Najwyraźniej Stanisław - zorientowawszy się, iż pozostawił kondukt daleko w tyle - zatrzymał wóz, żeby zaczekać. Zahamował jednak tak ostro, że silnik zgasł i nie dawał się zapalić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego