Typ tekstu: Książka
Autor: Zubiński Tadeusz
Tytuł: Odlot dzikich gęsi
Rok: 2001
urynę w baloniastym szklanym naczyniu. Szczególne skupienie widać w ściągnięciu podbródka, fałdzie zadumy na czole. Skupienie służy ocenie barwy płynu. Nie jest dobrze, dokładnie taką barwę miała jego uryna tego ranka. Nie zaciekawiła go przyczyna, bo i co to da, ale zastanowiła powtarzalność zjawiska. Z miednicy wylał wodę, w której niedawno myła się Róża, ta woda miała jej zapach. Poszło, ciemna otchłań przełknęła. Gdy powrócił do ciepłej kuchni, Róża, klęcząc, podsuwała Spinozie serwisowy talerzyk z mlekiem. Jak na te dni, jak dla niego, szczęśliwego posiadacza dwóch worków kartofli, połowy bańki nafty, pęku świec, dwóch wianuszków cebuli, skrzynki antonówek, widoczek zaiste budujący
urynę w baloniastym szklanym naczyniu. Szczególne skupienie widać w ściągnięciu podbródka, fałdzie zadumy na czole. Skupienie służy ocenie barwy płynu. Nie jest dobrze, dokładnie taką barwę miała jego uryna tego ranka. Nie zaciekawiła go przyczyna, bo i co to da, ale zastanowiła powtarzalność zjawiska. Z miednicy wylał wodę, w której niedawno myła się Róża, ta woda miała jej zapach. Poszło, ciemna otchłań przełknęła. Gdy powrócił do ciepłej kuchni, Róża, klęcząc, podsuwała Spinozie serwisowy talerzyk z mlekiem. Jak na te dni, jak dla niego, szczęśliwego posiadacza dwóch worków kartofli, połowy bańki nafty, pęku świec, dwóch wianuszków cebuli, skrzynki antonówek, widoczek zaiste budujący
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego