lub słuchaczy. Patrzymy na nich i wiemy, że nami manipulują, a tego nie chcemy.</><br><br><who8>- Technika "do kamery" polega na zwróceniu się do publiczności, aby pozyskać ją dla własnego zdania. Mówiąc: "Sami państwo widzą, jak pan poseł podchodzi do tej sprawy", uczestnik debaty schlebia widzom, pokazuje, że pamięta o ich obecności, niejako pyta o zdanie. Widz czuje się doceniony. Jeśli zarzut jest demagogiczny, dobrą metodą obrony bywa uderzenie w słaby punkt rozmówcy, który ten chciał ukryć, posługując się tą techniką. "Proszę nie odwracać uwagi od zwiększonego VAT-u w budownictwie. Powinien pan się wytłumaczyć, a nie wzywać na pomoc widzów". </><br><who7>Która technika