Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
Chłopaki. Dziewczyny. Gówniarze robią to lepiej. Potrafią jeszcze jako tako być sobą. Jak się synek (odwraca głowę) zachowuje? Synu, pamiętaj (odwraca głowę), nie przynoś mi wstydu.
I już można kucnąć, usiąść w cieniu na trawie. Patrz, co ci przywiozłam. Jedz.
Nie może jeść. Je.
I wreszcie spacer. Główną ulicą miasta, niemiłosiernie długą i pełną ludzi. Więc z poglądaniem na boki, czy widzą. Wszystko. Syna, tego obok, nową sukienkę... prawie jak nową. Uczesaną przez fryzjera wieczną ondulację. Pomalowane usta. Jak młodo, jak dobrze, jak rodzinnie. I nie biednie, nie.
Uczucia, których potem nie można nawet przed sobą wytłumaczyć. Które nie pozwolą w
Chłopaki. Dziewczyny. Gówniarze robią to lepiej. Potrafią jeszcze jako tako być sobą. Jak się synek (odwraca głowę) zachowuje? Synu, pamiętaj (odwraca głowę), nie przynoś mi wstydu.<br>I już można kucnąć, usiąść w cieniu na trawie. Patrz, co ci przywiozłam. Jedz.<br>Nie może jeść. Je.<br>I wreszcie spacer. Główną ulicą miasta, niemiłosiernie długą i pełną ludzi. Więc z &lt;orig&gt;poglądaniem&lt;/&gt; na boki, czy widzą. Wszystko. Syna, tego obok, nową sukienkę... prawie jak nową. Uczesaną przez fryzjera wieczną ondulację. Pomalowane usta. Jak młodo, jak dobrze, jak rodzinnie. I nie biednie, nie.<br>Uczucia, których potem nie można nawet przed sobą wytłumaczyć. Które nie pozwolą w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego