Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o ubezpieczeniach;rozmowa na zakupach
Rok powstania: 1998
na pewno w monitorze. Musi cały zawieźć ten komputer, a monitor też.
- No, cały, cały.
- Gwarancja na dwa lata?
- Tak.
- To szkoda. Niedobrze, jak się psuje na gwarancji, to jest niedobrze.
- No, właśnie.
- Coś tam jest.
- Nie wiem.
- Jakby coś, to zawsze jest.
- Dobrze.
- Do widzenia.



- Nie, taki już jest, niemota, ale on usiądzie sobie przy oknie
- No, przecież w kuchence, bo ta kuchenka nie, nie ja się tylko pytam.
- Tak, tak, komuś
- No, były te przeciągi różne takie, jak on chodził ze świecą i twierdził, że przeciągi są załamuje się, biurka nie można było inaczej ustawić, ja mówię, Janek, czyś
na pewno w monitorze. Musi cały zawieźć ten komputer, a monitor też.&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt; - No, cały, cały.&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt; - Gwarancja na dwa lata?&lt;/&gt; <br>&lt;whon&gt; - Tak.&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt; - To szkoda. Niedobrze, jak się psuje na gwarancji, to jest niedobrze.&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt; - No, właśnie.&lt;/&gt; <br>&lt;whon&gt; - &lt;gap&gt; Coś tam jest.&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt; - Nie wiem.&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt; - Jakby coś, to zawsze jest.&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt; - Dobrze.&lt;/&gt; <br>&lt;whon&gt; - Do widzenia.&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="convers"&gt;<br><br>&lt;whon&gt; - Nie, taki już jest, niemota, ale &lt;gap&gt; on usiądzie sobie przy oknie &lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt; - &lt;gap&gt; No, przecież w kuchence, bo ta kuchenka &lt;gap&gt; nie, nie ja się tylko pytam. &lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt; - Tak, tak, komuś &lt;gap&gt;&lt;/&gt; <br>&lt;whon&gt; - &lt;gap&gt; No, były te przeciągi różne takie, jak on chodził ze świecą i twierdził, że przeciągi są &lt;gap&gt; załamuje się, biurka nie można było inaczej ustawić, ja mówię, Janek, czyś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego