Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
pana Wiktosia.
Jan exit
OJCIEC
Nowa komplikacja. On wiedział pewno o wszystkim. Ja już nie zajmuję się życiem.

Wchodzi Korbowski, ubrany w wytarty kostium sportowy. Czapka sportowa, w ręce gruba laska. Twarz zniszczona i postarzała, ale piękna. Wygląda szlachetniej niż dawniej
LADY
Panie Korbowski, recte Wiktoś, siadaj pan i bądź niemym świadkiem wypadków.
Korbowski kłania się i siada w fotelu na prawo. W tej chwili wbiega Edgar, ubrany w strój z I aktu, w kapeluszu
KURKA
Cóż to za maskarada? Kabotyn. Przebrał się w dawny kostium dla zrobienia nastroju. Szkoda, żeś się nie ubrał za meksykańskiego generała albo za Juliusza Cezara
pana Wiktosia.<br> Jan exit<br> OJCIEC<br>Nowa komplikacja. On wiedział pewno o wszystkim. Ja już nie zajmuję się życiem.<br>&lt;page nr=145&gt;<br> Wchodzi Korbowski, ubrany w wytarty kostium sportowy. Czapka sportowa, w ręce gruba laska. Twarz zniszczona i postarzała, ale piękna. Wygląda szlachetniej niż dawniej<br> LADY<br>Panie Korbowski, recte Wiktoś, siadaj pan i bądź niemym świadkiem wypadków.<br> Korbowski kłania się i siada w fotelu na prawo. W tej chwili wbiega Edgar, ubrany w strój z I aktu, w kapeluszu<br> KURKA<br>Cóż to za maskarada? Kabotyn. Przebrał się w dawny kostium dla zrobienia nastroju. Szkoda, żeś się nie ubrał za meksykańskiego generała albo za Juliusza Cezara
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego