Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
Tony chwycili broń. Pobiegli wzdłuż
ogrodzenia, aby odciąć odwrót grasującym na pastwisku dingo.
- Tomku, na wszelki wypadek przygotuj sztucer - polecił Wilmowski,
repetując karabin.
- Zdaje się, że do naszego dołu też wpadł jakiś dingo - dodał Tomek.
- Prawdopodobnie, chociaż zachowuje się zupełnie cicho - potaknął
Wilmowski.
W odległości kilkudziesięciu metrów huknęły strzały. Powstało
nieopisane zamieszanie. Owce rozbiegły się we wszystkich kierunkach
uciekając jak najdalej od ogrodzenia, a łowcy strzelali bez przerwy.
- Uważaj! - krzyknął Wilmowski.
Zanim Tomek zorientował się w sytuacji, jego ojciec strzelił
trzykrotnie w kierunku cienia pomykającego tuż przy ogrodzeniu. Inny
ciemny kształt przemknął o kilka metrów od nich. Wilmowski strzelił
jeszcze raz
Tony chwycili broń. Pobiegli wzdłuż<br>ogrodzenia, aby odciąć odwrót grasującym na pastwisku dingo.<br> - Tomku, na wszelki wypadek przygotuj sztucer - polecił Wilmowski,<br>repetując karabin.<br> - Zdaje się, że do naszego dołu też wpadł jakiś dingo - dodał Tomek.<br> - Prawdopodobnie, chociaż zachowuje się zupełnie cicho - potaknął<br>Wilmowski.<br> W odległości kilkudziesięciu metrów huknęły strzały. Powstało<br>nieopisane zamieszanie. Owce rozbiegły się we wszystkich kierunkach<br>uciekając jak najdalej od ogrodzenia, a łowcy strzelali bez przerwy.<br> - Uważaj! - krzyknął Wilmowski.<br> Zanim Tomek zorientował się w sytuacji, jego ojciec strzelił<br>trzykrotnie w kierunku cienia pomykającego tuż przy ogrodzeniu. Inny<br>ciemny kształt przemknął o kilka metrów od nich. Wilmowski strzelił<br>jeszcze raz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego