Typ tekstu: Książka
Autor: Dąbrowska Maria
Tytuł: Noce i dnie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1932
wybiegła mu naprzeciw z wiadomością, że pani zachorowała.
- Czemuś mnie nie kazała wołać? - zląkł się i upuścił kożuch, chcąc go w sieni powiesić.
- Bałam się odejść, bo panią tak zamroczyło, że przestała o Bożym świecie wiedzieć - zapłakała Bylisia podnosząc za nim kożuch, rękawice i czapkę.
Pani Barbara była w istocie nieprzytomna i nie poznała Bogumiła, gdy stanął w nogach łóżka.
Tym razem okazało się to rzeczą bardziej poważną niż gorączka po śmierci Piotrusia. Pani Barbara musiała się zaziębić siedząc u grobu na śniegu i wywiązała się ciężka choroba kobieca, która trwała więcej niż sześć tygodni. Chora leżała przez cały ten czas
wybiegła mu naprzeciw z wiadomością, że pani zachorowała.<br>- Czemuś mnie nie kazała wołać? - zląkł się i upuścił kożuch, chcąc go w sieni powiesić.<br>- Bałam się odejść, bo panią tak zamroczyło, że przestała o Bożym świecie wiedzieć - zapłakała Bylisia podnosząc za nim kożuch, rękawice i czapkę.<br>Pani Barbara była w istocie nieprzytomna i nie poznała Bogumiła, gdy stanął w nogach łóżka.<br>Tym razem okazało się to rzeczą bardziej poważną niż gorączka po śmierci Piotrusia. Pani Barbara musiała się zaziębić siedząc u grobu na śniegu i wywiązała się ciężka choroba kobieca, która trwała więcej niż sześć tygodni. Chora leżała przez cały ten czas
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego