Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10 (18)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
rzadko się zdarza, aby w ten sposób działali profesjonaliści. Wszelkie zaczepki na ulicy można wybaczyć tylko mężczyznom znad Morza Śródziemnego. Włochów i Hiszpanów tłumaczy specyficzna mentalność, ognista krew i miano top-kochanków, które chcą utrzymać i o którym bezustannie paplają. Nic więc dziwnego, że są doskonale wytrenowani w powłóczystych spojrzeniach, nieskoordynowanych ruchach rąk i gwizdach. Na szczęście nie posuwają się dalej poza głośne wyrażanie swojego uznania, a to można im wybaczyć.
Rada: Na zaczepki rodzimych lowelasów najlepszy jest szybki krok i wycedzone przez zęby: "Nie zawieram znajomości na ulicy". Na Włochów nie ma sposobu.

Czerwony jak cegła, gorący jak piec

Facet
rzadko się zdarza, aby w ten sposób działali profesjonaliści. Wszelkie zaczepki na ulicy można wybaczyć tylko mężczyznom znad Morza Śródziemnego. Włochów i Hiszpanów tłumaczy specyficzna mentalność, ognista krew i miano top-kochanków, które chcą utrzymać i o którym bezustannie paplają. Nic więc dziwnego, że są doskonale wytrenowani w powłóczystych spojrzeniach, nieskoordynowanych ruchach rąk i gwizdach. Na szczęście nie posuwają się dalej poza głośne wyrażanie swojego uznania, a to można im wybaczyć.<br>Rada: Na zaczepki rodzimych lowelasów najlepszy jest szybki krok i wycedzone przez zęby: "Nie zawieram znajomości na ulicy". Na Włochów nie ma sposobu.<br><br>&lt;tit&gt;&lt;q&gt;Czerwony jak cegła, gorący jak piec&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>Facet
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego