Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
ostatecznego - a oto
wskazuje Księżnę
ten aniołek zatrąbi mu na swych wewnętrznych organkach.
KSIĘŻNA
do foksa, którego uspokaja Fierdusieńko
Teruś, fuj! I wy "fuj", Sajetanie! Taż to tak nie można - nie "lza", jak mówili słowianofilscy dowcipnisie słów nijakich. To niesmaczne i koniec. Zawsze mieliście tyle taktu, a dziś?...
SAJETAN
Bede niesmaczny - bede! Dość smaku. Wywątrobię wszystko na smród i brud ostateczny. Niech śmierdzi wszystko, niech się na śmierć ten świat zaśmierdzi i niech się het do cna wyśmierdzi, to może potem zapachnie wreszcie; bo w takim, w nim, jakim jest, wytrzymać wprost nie można. Nie czują, biedni ludziska, że demokratyczne kłamstwo
ostatecznego - a oto<br> wskazuje Księżnę<br>ten aniołek zatrąbi mu na swych wewnętrznych organkach.<br> KSIĘŻNA<br> do foksa, którego uspokaja Fierdusieńko<br>Teruś, fuj! I wy "fuj", Sajetanie! Taż to tak nie można - nie "lza", jak mówili słowianofilscy dowcipnisie słów nijakich. To niesmaczne i koniec. Zawsze mieliście tyle taktu, a dziś?...<br> SAJETAN<br>Bede niesmaczny - bede! Dość smaku. Wywątrobię wszystko na smród i brud ostateczny. Niech śmierdzi wszystko, niech się na śmierć ten świat zaśmierdzi i niech się het do cna wyśmierdzi, to może potem zapachnie wreszcie; bo w takim, w nim, jakim jest, wytrzymać wprost nie można. Nie czują, biedni ludziska, że demokratyczne kłamstwo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego