Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
mnie nie spojrzał. Z innymi nie było co próbować. Usiadłem na pryczy, przeżuwałem suchy chleb i nie śmiałem nawet sięgnąć po gorący płyn, bo musiałbym do nich podejść. Oni jedli w zupełnym milczeniu. Mnie chleb stawał w gardle. Nagle ten, co mnie zdemaskował, powiedział głośno:
- Mój ojciec był w niemieckiej niewoli w czasie tamtej wojny. Opowiadał mi, że wtedy też wpuszczali do obozu szpicli.
- I też robili to tak głupio? - zapytał Sawicki.
O mało się nie udławiłem. Przełknąłem szybko kęs chleba, aż mi łzy stanęły w oczach, i zawołałem:
- Proszę panów, to nieprawda! Nie jestem żaden szpicel! Chciałem iść na wojnę
mnie nie spojrzał. Z innymi nie było co próbować. Usiadłem na pryczy, przeżuwałem suchy chleb i nie śmiałem nawet sięgnąć po gorący płyn, bo musiałbym do nich podejść. Oni jedli w zupełnym milczeniu. Mnie chleb stawał w gardle. Nagle ten, co mnie zdemaskował, powiedział głośno:<br>- Mój ojciec był w niemieckiej niewoli w czasie tamtej wojny. Opowiadał mi, że wtedy też wpuszczali do obozu szpicli.<br>- I też robili to tak głupio? - zapytał Sawicki.<br>O mało się nie udławiłem. Przełknąłem szybko kęs chleba, aż mi łzy stanęły w oczach, i zawołałem:<br>- Proszę panów, to nieprawda! Nie jestem żaden szpicel! Chciałem iść na wojnę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego