postulował żadnego rodzaju naukowej, np.<br>semiologicznej, obiektywności, lecz usiłował dotrzeć do osobistego,<br>intymnego, jednostkowego id, gdzie spodziewano się znaleźć prawdę,<br>własną prawdę o człowieku - o sobie i ludzkich zbiorowościach.<br> Walka o "wolność całkowitą" rozumiana była po sartrowsku jako<br>"skazanie na wolność". To znaczy, o ile brak wolności, wszelkie<br>zniewolenie jest nieznośne, nie do przyjęcia na żadnej płaszczyźnie<br>życia, o tyle poczucie, że ma się wolność całkowitą, stwarza pustkę<br>wewnętrzną, staje się wyzwaniem nie do spełnienia: człowiek pozostawiony <br>sam sobie w całkowitej wolności doznaje szoku, ponieważ<br>zostaje obarczony zadaniem nie do wykonania, zadaniem, by być wolnym na<br>sposób własny, zarazem gatunkowy i