Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 39
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
mam problemy międzynarodowe.

W związku z tym Wódz wyciąłby w pień Niemców i połowę Francuzów.

- Chyba jednak zostawiłbym Polaków - zastanawia się. - Chociaż nie oddają długów. Gdybym chciał odebrać wszystko, co pożyczyłem, załamałby się budżet państwa.

Wódz nie kreuje rzeczywistości. To rzeczywistość, zasadniczo, jego i nie tylko jego zdaniem, wyblakła i nijaka stwarza i określa Wodza. To ona każe mu wymyślać nowe instrumenty muzyczne, nowe stroje, języki i sytuacje. To ona zmusza go, by zamieniał się w argentyńskiego chirurga na emigracji, poliglotę krzewiącego w narodzie znajomość języka swahili albo producenta filmów pornograficznych.

- Jestem demiurgiem mimowolnym - wyjaśnia potomek Białego. - Walczę z tym posłannictwem
mam problemy międzynarodowe.<br><br>W związku z tym Wódz wyciąłby w pień Niemców i połowę Francuzów.<br><br> - Chyba jednak zostawiłbym Polaków - zastanawia się. - Chociaż nie oddają długów. Gdybym chciał odebrać wszystko, co pożyczyłem, załamałby się budżet państwa.<br><br>Wódz nie kreuje rzeczywistości. To rzeczywistość, zasadniczo, jego i nie tylko jego zdaniem, wyblakła i nijaka stwarza i określa Wodza. To ona każe mu wymyślać nowe instrumenty muzyczne, nowe stroje, języki i sytuacje. To ona zmusza go, by zamieniał się w argentyńskiego chirurga na emigracji, poliglotę krzewiącego w narodzie znajomość języka swahili albo producenta filmów pornograficznych.<br><br> - Jestem demiurgiem mimowolnym - wyjaśnia potomek Białego. - Walczę z tym posłannictwem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego