Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Magazyn Polski
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1979
W połowie wieku XVIII zapotrzebowanie na skalpy indiańskie w Pensylwanii zrodziło okrutny zawód "łowcy skalpów", przynoszący niezłe zarobki: za skalp mężczyzny płacono 134 dolary za kobiecy - 50 dolarów...
W czasach Bolesława Prusa dość popularna była profesja "kościarki", której praca ograniczała się do skupywania kości.
Do zawodów będących "na wymarciu" należą: nosiwody, płaczki (po śmierci wróżki francuskiej panny Lenormand w 1843 r., karawanowi towarzyszyło na cmentarz Pere Lachaise ponad sto zawodowych płaczek ze świecami w dłoniach), klakierzy (zawód szczególnie popularny w krajach zachodnich, a zwłaszcza w USA, gdzie - dla przykładu - za "burzliwe brawa" otrzymują po 50 dolarów per capita, za okrzyki "brawo
W połowie wieku XVIII zapotrzebowanie na skalpy indiańskie w Pensylwanii zrodziło okrutny zawód "łowcy skalpów", przynoszący niezłe zarobki: za skalp mężczyzny płacono 134 dolary za kobiecy - 50 dolarów... <br>W czasach Bolesława Prusa dość popularna była profesja "kościarki", której praca ograniczała się do skupywania kości. <br>Do zawodów będących "na wymarciu" należą: nosiwody, płaczki (po śmierci wróżki francuskiej panny Lenormand w 1843 r., karawanowi towarzyszyło na cmentarz Pere Lachaise ponad sto zawodowych płaczek ze świecami w dłoniach), klakierzy (zawód szczególnie popularny w krajach zachodnich, a zwłaszcza w USA, gdzie - dla przykładu - za "burzliwe brawa" otrzymują po 50 dolarów per capita, za okrzyki "brawo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego