Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Podkarpackie
Nr: 01.05
Miejsce wydania: Przemyśl
Rok: 2005
Rynku.
O tym, że Kopernik była kobietą słyszałem, ale że Matka Boska była przystojnym blondynem jeszcze nie. Jego (jej) urodę szpeci nieznacznie tylko drobne kalectwo, polegające na braku jednej ręki, ale nie wypada przecież publicznie wyśmiewać się z niepełnosprawności. Od dnia Wigilii, kiedy to po raz pierwszy zobaczyłem to dzieło, nurtuje mnie pytanie, skoro w naszym mieście żyje i tworzy tak wielki autorytet w dziedzinie czytania Pisma, dlaczego nikt go nie zna z imienia. Może przez Przemyśl przetacza się właśnie jakaś wielka historia, a nikt o tym nie wie. Ktoś powie, że czepiam się detali, ale z takich niby bez znaczenia
Rynku. <br>O tym, że Kopernik była kobietą słyszałem, ale że Matka Boska była przystojnym blondynem jeszcze nie. Jego (jej) urodę szpeci nieznacznie tylko drobne kalectwo, polegające na braku jednej ręki, ale nie wypada przecież publicznie wyśmiewać się z niepełnosprawności. Od dnia Wigilii, kiedy to po raz pierwszy zobaczyłem to dzieło, nurtuje mnie pytanie, skoro w naszym mieście żyje i tworzy tak wielki autorytet w dziedzinie czytania Pisma, dlaczego nikt go nie zna z imienia. Może przez Przemyśl przetacza się właśnie jakaś wielka historia, a nikt o tym nie wie. Ktoś powie, że czepiam się detali, ale z takich niby bez znaczenia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego