nad ubożuchnym posłaniem: Rafael, Donatello, Da Vinci, Michał Anioł, Durer, Memlin, Van Eyck, Rembrandt... że urządzała piękne wystawy obrazów, które były dla miasta źródłem niecodziennych przeżyć estetycznych...<br>Że z wiedzą i kulturą łączyła skromność i pogodną cierpliwość w znoszeniu niewygód i przeciwności (ile się np. w ostatnich czasach nawystawała w nużących ogonkach po żywność).<br>Więc wspomnę jeszcze o przykrym, jakże bolesnym dla niej w ostatnich latach życia zawodzie, gdy przygotowywała powojenną wystawę swoich obrazów. Było tam m.in. kilkanaście widoków Ogrodzieńca, prawdziwy poemat malarski, ukazujący niezwykłe bogactwo form i uroku tego skalnego rezerwatu i wiązanych z nim ruin renesansowego zamczyska. 75