Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
zbyt rażących głupstw, w następstwie których mógłby otrzymać wypowiedzenie pracy.
- Z pana też ciężki frajer, że mu pan pomagasz - wtrącił się Miecio Sierpowski - on panu ani palcem w bucie nie kiwnie , choćby stał z założonymi rękami.
- Panie Boryczko! - zawołał Bandera - kuchnia na pana czeka.
"Pewnie zając i barania gotowa." Istotnie obie te potrawy leżały na oknie i stygły - gdyby cokolwiek później przyszedł, Balcer wściekłby się: ;,Potem pan przyniesie z powrotem, bo gość powiedział, że zimne!" Ale szef nie miał w tej chwili nic do roboty, więc był w dobrym humorze. Zresztą lubił Romana. "Pamiętam, jak przyszedł do tacek, to taki mały
zbyt rażących głupstw, w następstwie których mógłby otrzymać wypowiedzenie pracy.<br>- Z pana też ciężki frajer, że mu pan pomagasz - wtrącił się Miecio Sierpowski - on panu ani palcem w bucie nie kiwnie , choćby stał z założonymi rękami.<br>- Panie Boryczko! - zawołał Bandera - kuchnia na pana czeka.<br>"Pewnie zając i barania gotowa." Istotnie obie te potrawy leżały na oknie i stygły - gdyby cokolwiek później przyszedł, Balcer wściekłby się: ;,Potem pan przyniesie z powrotem, bo gość powiedział, że zimne!" Ale szef nie miał w tej chwili nic do roboty, więc był w dobrym humorze. Zresztą lubił Romana. "Pamiętam, jak przyszedł do tacek, to taki mały
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego