Typ tekstu: Książka
Autor: Krzysztoń Jerzy
Tytuł: Obłęd
Rok: 1983
spotkania.
- Wyjaśnij mi tylko jedno - powiedziałem.
- Dlaczego nie wróciłeś?
- A on mi odparł: - Wiesz, ile mam lat?
Sześćdziesiąt i osiem.
No, widzisz, widzisz, sam widzisz...
Tropiłeś mnie bez ustanku, aż znalazłeś!
- Tak rzekł bez gniewu, lecz i bez podziwu.
- Rzeczywiście - powiedziałem.
- Znalazłem, ale za jaką cenę?
- Jeśli myślisz, że jesteś obłąkany - powiedział mój ojciec - to
się mylisz...
Cokolwiek o tym myślisz, źle myślisz!
Widzisz, spełniło się twoje pragnienie, to wszystko.
Powiedzieć mu, czy nie powiedzieć, że ktoś mi kiedyś proponował
współpracę, świadczenie pewnych usług, w zamian za obietnicę
odszukania go, mojego ojca.
Powiedzieć mu o tym czy nie?
Gnębiłem się spozierając
spotkania.<br> - Wyjaśnij mi tylko jedno - powiedziałem.<br> - Dlaczego nie wróciłeś?<br> - A on mi odparł: - Wiesz, ile mam lat?<br> Sześćdziesiąt i osiem.<br> No, widzisz, widzisz, sam widzisz...<br> Tropiłeś mnie bez ustanku, aż znalazłeś!<br> - Tak rzekł bez gniewu, lecz i bez podziwu.<br> - Rzeczywiście - powiedziałem.<br> - Znalazłem, ale za jaką cenę?<br> - Jeśli myślisz, że jesteś obłąkany - powiedział mój ojciec - to<br>się mylisz...<br> Cokolwiek o tym myślisz, źle myślisz!<br> Widzisz, spełniło się twoje pragnienie, to wszystko.<br> Powiedzieć mu, czy nie powiedzieć, że ktoś mi kiedyś proponował<br>współpracę, świadczenie pewnych usług, w zamian za obietnicę<br>odszukania go, mojego ojca.<br> Powiedzieć mu o tym czy nie?<br> Gnębiłem się spozierając
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego