spotkania.<br> - Wyjaśnij mi tylko jedno - powiedziałem.<br> - Dlaczego nie wróciłeś?<br> - A on mi odparł: - Wiesz, ile mam lat?<br> Sześćdziesiąt i osiem.<br> No, widzisz, widzisz, sam widzisz...<br> Tropiłeś mnie bez ustanku, aż znalazłeś!<br> - Tak rzekł bez gniewu, lecz i bez podziwu.<br> - Rzeczywiście - powiedziałem.<br> - Znalazłem, ale za jaką cenę?<br> - Jeśli myślisz, że jesteś obłąkany - powiedział mój ojciec - to<br>się mylisz...<br> Cokolwiek o tym myślisz, źle myślisz!<br> Widzisz, spełniło się twoje pragnienie, to wszystko.<br> Powiedzieć mu, czy nie powiedzieć, że ktoś mi kiedyś proponował<br>współpracę, świadczenie pewnych usług, w zamian za obietnicę<br>odszukania go, mojego ojca.<br> Powiedzieć mu o tym czy nie?<br> Gnębiłem się spozierając