Kołodki czy Mariusza Łapińskiego, którego bronił stanowczo zbyt długo. Dokonywał też zwrotów programowych, w tym najbardziej widowiskowego nawrócenia na liberalizm, czego znakiem firmowym stało się przejście na 19-proc. podatek dla firm i wszystkich prowadzących samodzielnie działalność gospodarczą.<br><br>Postrzegany wcześniej jako zręczny w grach partyjnego aparatu Leszek Miller pokazał nowe oblicze, oblicze polityka, który nie bacząc na spadające poparcie próbuje forsować reformę finansów publicznych i jest w stanie zmusić własne zaplecze polityczne do akceptacji trudnego programu. Miller może być więc zwycięzcą w kilku kategoriach w rankingu "naj". Niewątpliwie jest bowiem liderem partii, która najbardziej się zmniejszyła, a sam jest najmniej popularnym