oddziałowa, okaz<br>dobrej urody, którą podziwia się inaczej po godziwej przekąsce, a<br>inaczej na pusty żołądek.<br> Zawsze była kobietą z szykiem, ale teraz zdała mi się<br>olśniewająca.<br> Od fryzury po zgrabne pantofle.<br> - Smakowało, panie Krzysiu? - zawołała uradowana spostrzegłszy<br>wylizany talerz, który lśnił niby prosto z kredensu.<br> - Poczęstował przyjaciół - oświadczył Sancho oblizując wargi.<br> <page nr=151><br> I uśmiechnął się rad, z duszy serca.<br> Nie jego wina, że w każdych okolicznościach Sancho miał uśmiech<br>obleśny.<br> - Ach, tak! - żachnęła się siostra oddziałowa i tupnęła obcasem.<br> Na co obaj czmychnęli jak niepyszni, żwawo zmykając w górę po<br>schodach.<br> Zaklaskały ich chyże kapcie i zostałem sam z oddziałową, która