Etny<br>jak ten, jak Empedokles.<br><br>Dym był czerwono-biały.<br>Tylko sandały zostały.<br><br>Co proszę? Ee, nic właściwie,<br>to tylko taka bajka,<br>więc piszę i sam się dziwię,<br>a łzy takie wielkie jak jajka;<br>i z łez, no niby z tych jajek,<br>kiedy na ziemię upadnie,<br>wyfruwa kurczaczek-grajek<br>i śpiewa - och, jak ładnie.<br><br>Stąd wiersze, obywatele.<br>Dobrze poczytać w niedzielę.<br><br>A z wierszy, znaczy się, kawa,<br>zelówki, chleb, czysty raj.<br>Sława, panowie, sława,<br>sława kolczykom.Good bye.<br><br>Płacz po Izoldzie<br><br>Szkoda, że<br>stało się,<br>szkoda, że<br>nie ma, że...<br>eech, próżna mowa.<br>Norwid, ten<br>pisałby,<br>Tycjan i <br>Rembrandt, i<br>Loon by