Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.09 (33)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
utajnienie rozprawy to wstęp do uniewinnienia lekarki.
Gracjan był jedynakiem. Półtora roku temu miał przejść prosty zabieg chirurgiczny - usunięcie stulejki i odszukanie tzw. wędrującego jąderka. Mama, Justyna Mróz (25 l.), wybrała klinikę w bydgoskim Fordonie.
- Synek miał wrócić do domu tego samego dnia. Nie ma go i nie będzie - do oczu napływają jej łzy.
Feralnego dnia po zabiegu do matki wyszedł chirurg, poinformował o udanej operacji. Godzinę później - o problemach z wybudzeniem Gracjana. Pani Justyna siłą wepchnęła się na salę. Jej synek leżał bez oznak życia!
- Zażądałam, by niczego nie ruszali do przyjazdu prokuratora. Na to prawnik kliniki postraszył mnie, że
utajnienie rozprawy to wstęp do uniewinnienia lekarki.<br>Gracjan był jedynakiem. Półtora roku temu miał przejść prosty zabieg chirurgiczny - usunięcie stulejki i odszukanie tzw. wędrującego jąderka. Mama, Justyna Mróz (25 l.), wybrała klinikę w bydgoskim Fordonie.<br>&lt;q&gt;- Synek miał wrócić do domu tego samego dnia. Nie ma go i nie będzie&lt;/&gt; - do oczu napływają jej łzy.<br>Feralnego dnia po zabiegu do matki wyszedł chirurg, poinformował o udanej operacji. Godzinę później - o problemach z wybudzeniem Gracjana. Pani Justyna siłą wepchnęła się na salę. Jej synek leżał bez oznak życia!<br>&lt;q&gt;- Zażądałam, by niczego nie ruszali do przyjazdu prokuratora. Na to prawnik kliniki postraszył mnie, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego