gniazda, skąd orlęta wyfruną...<br>W.1 krytycznie Orlęta - do zoologii, kochanie!<br>W.2 poprawia się Skromna ma praca.... cóż, przyjmij,<br>podaj i zamilcz. (W.1 przytakuje milcząco) Cóż,<br>mężczyznom pomnik ojczyzna wystawi... ja nawet<br>o małej tabliczce marzyć nie śmiem... (marząco) Tu<br>mieszkała, tu, w tajnej służbie dla narodu, życie<br>oddała, nie szczędząc zachodu dla chwały grodu,<br>łączniczka Stani... Nie, zabraniam sobie myśleć w ten<br>sposób. To sławy pokusa. Won - takie myśli!<br>Seminarzystka też ma swoją dumę!<br>W.1 kusząco, ale i nieśmiało Panno Stasiu, co robić...<br>życie jest jak dziecinna koszulka, krótkie i zasrane.<br>Bo dziś tu, a jutro tam