Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
nie wolno - to kradzież. Wie jeszcze i co innego: ci Rosjanie to dzicz. I wargi kamelota d'Escarville'a krzywią się w złośliwym, lekceważącym uśmiechu.
U wylotu mostu od strony francuskiej ukazuje się w tej chwili grupka żołnierzy prowadzących w pośrodku jakiegoś człowieka w szarym ubraniu. Kamelota d'Escarville z karabinem na ramieniu oddala się miarowym krokiem, bez pośpiechu, w tę stronę. Wasia patrzy zaciekawiony. Grupka kamelotów w towarzystwie d'Escarville'a zbliża się ku środkowemu przęsłu.
Wasia rozróżnia już teraz wyraźnie chudego młodzieńca w popielatym marynarkowym ubraniu i z wybitnie semickim nosem. Kamelota d'Escarville objaśnia: uciekł w nocy z waszego terytorium na naszą stronę .
Patrol
nie wolno - to kradzież. Wie jeszcze i co innego: ci Rosjanie to dzicz. I wargi kamelota d'Escarville'a krzywią się w złośliwym, lekceważącym uśmiechu.<br>U wylotu mostu od strony francuskiej ukazuje się w tej chwili grupka żołnierzy prowadzących w pośrodku jakiegoś człowieka w szarym ubraniu. Kamelota d'Escarville z karabinem na ramieniu oddala się miarowym krokiem, bez pośpiechu, w tę stronę. Wasia patrzy zaciekawiony. Grupka kamelotów w towarzystwie d'Escarville'a zbliża się ku środkowemu przęsłu.<br>Wasia rozróżnia już teraz wyraźnie chudego młodzieńca w popielatym marynarkowym ubraniu i z wybitnie semickim nosem. Kamelota d'Escarville objaśnia: uciekł w nocy z waszego terytorium na naszą stronę &lt;page nr=146&gt;.<br> Patrol
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego