wzroku, powonienia i dotyku. - Działanie kosmetyków zaczyna się bowiem od skóry, a kończy na mózgu. Nie wystarczy więc opracować produkt zmieniający wygląd zewnętrzny. Powinien on wpływać również na samopoczucie, psychikę i kondycję fizyczną - tłumaczy działanie najnowszych kremów Grażyna Zych. Używanie takiego preparatu jako antidotum na stres ma uszczęśliwiać, pobudzać i odprężać oraz sprawiać przyjemność. Jego konsystencja powinna przypominać jedwab lub kaszmir, a pastelowe kolory mają uspokajać i przynieść pogodę ducha.<br> Najnowsze kremy pachną magnolią, różą, narcyzem, pomarańczą, tuberozą, mimozą i kapryfolium. Do ich produkcji użyto takich samych esencji jak przy wytwarzaniu najbardziej znanych francuskich perfum. Udowodniono, że przyjemny zapach pozytywnie wpływa