Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
ponownie natknął się na coś gorącego i zalanego wadą .

W tej chwili wolałby pomyśleć, że w istocie włożył rękę do wrzątku, niż domyślać się prawdy. Przecież myśl o tym, że dotykał palcami twarzy Widmara, była straszniejsza od najbardziej dzikiego wymysłu.
- Co się z panem stało? - powtórzył drżąco i ku swemu odprężeniu poczuł, jak obok niego coś się wreszcie poruszyło.
- W klatce piersiowej!... - posłyszał wściekły szept i zdumiał się nawet, że ktoś może do takiego stopnia wściekać się na własną klatkę piersiową. Od razu jednak patem w szepcie zabrzmiało wyjaśnienie:
- Serce łomoce w klatce!... - i coś mignęło w miejscu, gdzie powinna była
ponownie natknął się na coś gorącego i zalanego wadą .<br>&lt;page nr=160&gt;<br> W tej chwili wolałby pomyśleć, że w istocie włożył rękę do wrzątku, niż domyślać się prawdy. Przecież myśl o tym, że dotykał palcami twarzy Widmara, była straszniejsza od najbardziej dzikiego wymysłu.<br>- Co się z panem stało? - powtórzył drżąco i ku swemu odprężeniu poczuł, jak obok niego coś się wreszcie poruszyło.<br>- W klatce piersiowej!... - posłyszał wściekły szept i zdumiał się nawet, że ktoś może do takiego stopnia wściekać się na własną klatkę piersiową. Od razu jednak patem w szepcie zabrzmiało wyjaśnienie:<br>- Serce łomoce w klatce!... - i coś mignęło w miejscu, gdzie powinna była
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego