Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
w tym ogromnym mieszkaniu tak wielka, że nie docierały do mnie nawet najsłabsze ich echa.
Było to już chyba w okresie, kiedy ojciec na Wiejskiej bywał rzadkim gościem. Pewnego dnia, wychodząc ze mną z domu powiedział: "Musimy złożyć wizytę nieznanemu ci panu. To jest, niestety, bardzo brzydki jegomość. Wiesz, właściwie odrażający. Uprzedzam cię, żebyś był na to przygotowany. Gdybym tego nie zrobił, mógłbyś na widok tej potwornej twarzy rzucić się do ucieczki. Nie rób tego w żadnym wypadku, bardzo cię proszę. To by mnie postawiło w bardzo przykrej sytuacji. Bo jest to człowiek tylko zewnętrznie tak odpychający. W gruncie rzeczy nie
w tym ogromnym mieszkaniu tak wielka, że nie docierały do mnie nawet najsłabsze ich echa. <br> Było to już chyba w okresie, kiedy ojciec na Wiejskiej bywał rzadkim gościem. Pewnego dnia, wychodząc ze mną z domu powiedział: &lt;q&gt;"Musimy złożyć wizytę nieznanemu ci panu. To jest, niestety, bardzo brzydki jegomość. Wiesz, właściwie odrażający. Uprzedzam cię, żebyś był na to przygotowany. Gdybym tego nie zrobił, mógłbyś na widok tej potwornej twarzy rzucić się do ucieczki. Nie rób tego w żadnym wypadku, bardzo cię proszę. To by mnie postawiło w bardzo przykrej sytuacji. Bo jest to człowiek tylko zewnętrznie tak odpychający. W gruncie rzeczy nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego