chaos, a w nim Yucan -<br>bóg Zła, Głupoty oraz Pychy -<br>występne swe sprawował rządy.<br>Nie było wonczas ani światła,<br>ani powietrza, ani wody -<br>a przeto także ani kształtów,<br>ani kolorów, ani woni.<br>Był jeno mrok i brudna szarość<br>ponad <orig>bezformia</> grzęzawiskiem,<br>które burzyło się z bulgotem,<br>ohydne wydzielając smrody!<br><br>W odrażającym tym pejzażu,<br>grzęznąc w porubstwie i bezwstydzie,<br>panoszył się dwupłciowy Yucan.<br>Kiedy sobiectwem obrzydliwym<br>nasycił już swe boskie chucie,<br>łaził i węszył, czy na świecie<br>nie rodzi się gdzieś kształt nieśmiały,<br>czy przez zasłonę brudnych mroków<br>słabiutki blask się gdzieś nie sączy,<br>czy plugawego mlasku bagnisk<br>nie mąci czysty szum