Nawet z poprawką na przejścia.<br>Zwalił się na kamień obok.<br>Piętnaście sekund, jakie odliczał w każdym sąsiednim świecie, po podzieleniu dawało w efekcie średnią względnego tempa upływu czasu. Oczywiście była to metoda prymitywna i zawodna, cały ciąg bowiem mógł posiadać chronopatyczną skazę - niemniej zwykle, jak mnie zapewniano, zdawało egzamin.<br>Llameth odszukał wzrokiem Santanę i Arianne; wyszczerzył krzywe resztki zębów.<br>- To dopiero, kurwa, jest para.<br>- Mhm?<br>- Oni naprawdę są małżeństwem.<br>- Poza Irrehaare?<br>- No mówię. A tutaj, już po zamknięciu, urodziło im się dziecko.<br>Dotarło do mnie znaczenie tych słów, lecz długą chwilę nie mogłem zrozumieć, o co chodzi Llamethowi.<br>- Jak to - dziecko