zdanego samemu sobie, bez <br>świadomości, niezdolnego do jakiej bądź wiedzy, doznaję przerażenia..."<br>Tak, jakbym to sam napisał.<br>"...jak człowiek, którego by przeniesiono uśpionego na opustoszałą i straszliwą <br>wyspę, i który by się obudził bez świadomości, gdzie jest. I podziwiam, w jaki <br>sposób może ktoś nie wpaść w rozpacz w tak opłakanym położeniu."<br>Czy beze mnie odkryłabyś tę prawdę, Siostro? Przyznaj, proszę, że jestem niezastąpiony.<br>Wiesz, co twojemu mężowi powiedziała Anna Baum, gruba, nieprzyjemna kobieta? <br>Że nie masz padaczki, narkolepsji ani cukrzycy. Że została twoja głowa - tajemniczy, <br>nieprzenikniony mózg. Rzeczywiście nieprzenikniony, nawet dla ciebie samej, Siostro.<br>Twój mąż-towarzysz wciąż się łudzi