Czasami ostrzeżenie i tak jest mało przydatne. Weźmy taki przypadek: przychodzi zadbana pani zapytać o powodzenie w interesach. Tarot milczy na temat interesów, ale wskazuje na śmiertelne niebezpieczeństwo, zagrożenie życia. Wynika, że to młodzi, uzbrojeni mężczyźni, żądający pieniędzy. Pani tusz do rzęs płynie po policzkach, przyznaje, że jest w strasznej opresji: do jej sklepu przyszli ludzie z gangu, chcą ogromnego okupu. Próbowała interweniować na policji - bez rezultatu, natomiast bandyci zagrozili jej okaleczeniem i podwyższyli wysokość sumy. Co ma robić? Czy będzie bezpieczna, gdy zapłaci? Tarot odpowiada, że nie. Za młodymi ludźmi stoi ktoś większy, kto chce ją zniszczyć. Jedyne wyjście, to