od października ubiegłego roku<br>był tylko dwa razy spuszczony.<br>Szerść jego i skóra na szyi były starte do krwi od obroży. Pies ten formalnie nie umiał już chodzić. Władze kazały go zabić, uważały bowiem, że pies, który stoi ustawicznie na łańcuchu<br>łatwo podlega wściekliźnie<br>i może się stać niebezpiecznym dla otoczenia.</><br><br><div type="art"><tit>KAŻDY MA PRAWO GŁOSU:<br>NOTATNIK SKARG JÓZEFA GAWĘDY</><br>"Mam lat 19, jestem b. ładny, jak mówią ludzie, ale niezadowolony z życia. Nie mam żadnej znajomości, tylko kocham pewną Zosieńkę, kocham nad życie, na jej żądanie gotów bym życie oddać, lecz Ona mnie nie kocha. Może kocha, ale nie chce tego