którego nazwa umknęła mi w momencie, kiedy chłopakom pogubiły się zwrotki, a następnie bit. Pograli, pokrzyczeli, ale akustyk chyba dopiero zbierał siły, więc przeniosłem się kilka metrów dalej podziwiać przybyłych breakdancerów. <br>Rozgrzewka, pierwsze figury, pierwsze minuty i widzowie zaczęli tonąć w zachwycie, a czternastoletni tancerz po wykręceniu kolejnej bańki w owacjach. Krąg się rozszerzał, zainteresowanie rosło, pojawiali się coraz to nowi b-boy'e i już po chwili na posadzce kręcili się między innymi Flexion Moves, Ilusion Styles Crew, Ceef i Trick Meakers (jeśli kogoś pominąłem to przepraszam).<br>Równolegle do pokazu breakdance zabawiano ludzi ze sceny. Sypały się rymy, niespodzianki, czasopisma, aż