Jacek Wódz, socjolog z Uniwersytetu Śląskiego. Rozwiązać szybko, jeszcze przed wyborami europejskimi, by pozbyć się balastu, czyli liderów rodem z PZPR, z ich umiejętnością manipulowania aparatem, niezdolnością ogarniania spraw państwowych, trapionych aferami, upajających się związkami z wielkim biznesem. Rozwiązać, by ratować elektorat lewicowy, który przecież istnieje.<br><br>- Sojusz jest już trupem - oznajmił nie bez satysfakcji Jerzy Urban - i nie zmieni tego nawet uratowanie kilkunastu mandatów w przyszłym Sejmie. Urban też chce nowej lewicy. O nowej lewicy szepczą po kątach posłowie SLD, nowej lewicy coraz głośniej domagają się partyjni młodzi, którym w starej szczelnie zabarykadowano wszystkie drogi awansu.<br><br>- Być może jesteśmy świadkami najważniejszego