przejmować. Tutaj, w górach dostrzegają na nowo, że istnieją drobne sprawy, słowa, które naprawdę mogą cieszyć. Czasem pytamy nowych członków o to, co mogliby powiedzieć o sobie, ale to oni sami się przedstawiają i mówią o sobie to, co chcą, żebyśmy wiedzieli. I nikt ich nie będzie sprawdzał. Czasami dopiero później mówią więcej - i tak dowiedzieliśmy się, że mamy wśród nas maratończyka, jest poeta, są również profesorzy...<br>- Przyjeżdżają tu ludzie, którzy na co dzień mają masę problemów - uważa Janusz Sapa. - Niedawno, idąc górskim szlakiem, jeden z uczestników wyprawy powiedział mi wprost "mam już dość sekretarek, samochodu, telefonów komórkowych. Wyjeżdżając tu mam