Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
nade wszystko pragnie prywatności, rozluźnienia, powrotu w strefę "średnich temperatur"... Tymczasem Hufnagiel jest gorączką, rozpędem. Jest odblaskiem świata, któremu się przeciwstawia. Tasuje stare karty, podczas gdy człowiekowi - marzy Gombrowicz - potrzeba nowych.
FIOR Jak ten czas pędzi! Proszę, na przykład, taka ławka. Niby to stoi nieruchomo, a jak pędzi! Pędzi i pędzi... ale dokąd?... Co? Dokąd? W jakim kierunku, ku czemu? Wszystko pędzi i pędzi, Boże wielki! (...)
HUFNAGIEL Nie zwykłem spadać z siodła. Nie, nie zwykłem spadać z siodła. Galop to moja specjalność! Pozwól pan, mistrzu, nie podzielam pańskiego niepokoju. Ta ławka? Pędzi? Galopuje? Nie wiadomo dokąd? To i co?
Dosiadam, pędzę
nade wszystko pragnie prywatności, rozluźnienia, powrotu w strefę "średnich temperatur"... Tymczasem Hufnagiel jest gorączką, rozpędem. Jest odblaskiem świata, któremu się przeciwstawia. Tasuje stare karty, podczas gdy człowiekowi - marzy Gombrowicz - potrzeba nowych.<br>&lt;q&gt;FIOR Jak ten czas pędzi! Proszę, na przykład, taka ławka. Niby to stoi nieruchomo, a jak pędzi! Pędzi i pędzi... ale dokąd?... Co? Dokąd? W jakim kierunku, ku czemu? Wszystko pędzi i pędzi, Boże wielki! (...) <br>HUFNAGIEL Nie zwykłem spadać z siodła. Nie, nie zwykłem spadać z siodła. Galop to moja specjalność! Pozwól pan, mistrzu, nie podzielam pańskiego niepokoju. Ta ławka? Pędzi? Galopuje? Nie wiadomo dokąd? To i co?<br>Dosiadam, pędzę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego