Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
nie postawił "jeden do jednego".
-Rien ne va plus - Richter zakręcił kołem ruletki i w śmiertelnej ciszy rozległ się stukot kulki podskakującej w przegródkach i lekki świst koła ślizgającego się w swym cylindrze. Po chwili koło się zatrzymało. Pomruk zachwytu rozfalował tłum. Sophie wyrzuciła obie ręce ku górze, odsłaniając wydepilowane pachy. Wypadło "dziewiętnaście czerwone". Słupek stojący na "dwadzieścia jeden" powędrował do Richtera, natomiast żetony leżące na polu "czerwonym" - w podwojonej liczbie - do von Finckla. Ten z wielkim uszanowaniem pocałował dłoń swej towarzyszki i podrzucił kolejny żeton, znów rozpoczynając akcję determinizmu przypadków. Po "błogosławieństwie" żeton upadł na linię oddzielającą pola "dziewiętnaście czerwone
nie postawił "jeden do jednego".<br>-Rien ne va plus - Richter zakręcił kołem ruletki i w śmiertelnej ciszy rozległ się stukot kulki podskakującej w przegródkach i lekki świst koła ślizgającego się w swym cylindrze. Po chwili koło się zatrzymało. Pomruk zachwytu rozfalował tłum. Sophie wyrzuciła obie ręce ku górze, odsłaniając wydepilowane pachy. Wypadło "dziewiętnaście czerwone". Słupek stojący na "dwadzieścia jeden" powędrował do Richtera, natomiast żetony leżące na polu "czerwonym" - w podwojonej liczbie - do von Finckla. Ten z wielkim uszanowaniem pocałował dłoń swej towarzyszki i podrzucił kolejny żeton, znów rozpoczynając akcję determinizmu przypadków. Po "błogosławieństwie" żeton upadł na linię oddzielającą pola "dziewiętnaście czerwone
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego