dokładnie - ale bez histerii - ryzyko i rodzaj powikłań. <br>- My tu sobie rozmawiamy o pięknych biustach i płaskich brzuchach, a przecież to jest operacja! - mówię. - Może się nie udać, może być niebezpieczna... <br>- Jak chirurg bierze nóż do ręki, to już się kończą żarty - zgadza się dr Szczyt. - Ryzyko jest zawsze i pacjentka musi o tym wiedzieć: gdzie i jakie będą blizny, jaki będzie proces gojenia, jak trwałe będą efekty. Zawsze mówię o wszelkich następstwach zabiegu: o siniakach, obrzękach, bólu i możliwych powikłaniach. Tyle, że czasem wiem, że pacjentka i tak mnie nie słucha, bo myśli tylko, jak będzie pięknie wyglądała po wszystkim