Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fronda
Nr: 8
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
całego pokolenia APO i wielkiej kontestacji nie mógłby zrozumieć...

Ale może wcale tak nie było?... Tego nie dowiem się nigdy...

Kochana Ulriko!

Pozornie dzieli nas przepaść - przepaść nie do przebycia. Pozornie ty i ja - to dwa odrębne światy, dwie obce sobie galaktyki. Ty - od dzieciństwa wzrastająca w atmosferze lewicowego protestu, pacyfistycznych bredni, marksistowskiego delirium. Bojowniczka antyatomowych marszów i wieców solidarności z Wietnamem, marząca o lepszym, wspanialszym świecie, świecie bez wojen, nędzy, wyzysku i niesprawiedliwości... Straciłaś najlepsze lata swej młodości na walce i agitacji, na organizowaniu demonstracji, pisaniu bojowych artykułów i ulotek. Poświęciłaś swoje osobiste szczęście dla ideału społecznego postępu i socjalistycznej
całego pokolenia APO i wielkiej kontestacji nie mógłby zrozumieć...<br><br> Ale może wcale tak nie było?... Tego nie dowiem się nigdy...<br><br> Kochana Ulriko!<br><br> Pozornie dzieli nas przepaść - przepaść nie do przebycia. Pozornie ty i ja - to dwa odrębne światy, dwie obce sobie galaktyki. Ty - od dzieciństwa wzrastająca w atmosferze lewicowego protestu, pacyfistycznych bredni, marksistowskiego delirium. Bojowniczka &lt;orig&gt;antyatomowych&lt;/&gt; marszów i wieców solidarności z Wietnamem, marząca o lepszym, wspanialszym świecie, świecie bez wojen, nędzy, wyzysku i niesprawiedliwości... Straciłaś najlepsze lata swej młodości na walce i agitacji, na organizowaniu demonstracji, pisaniu bojowych artykułów i ulotek. Poświęciłaś swoje osobiste szczęście dla ideału społecznego postępu i socjalistycznej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego