Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
samochód tak, żeby musiał iść na parę godzin, czy nawet na parę dni do warsztatu. A budowa bez dostaw może stanąć. A więc kierownik budowy podpisuje kartę drogową pod dyktando kierowcy. Kierownicy budów liczą tak, żeby kierowca zarobił 5-6 tys. miesięcznie i zgodnie z tym wpisują stan licznika, zużycie paliwa i ilość przejechanych kilometrów.
W praktyce wygląda to tak: na normalnej budowie, gdy ładuje się na ciężarówkę ziemię, kierowca wywozi ją na odległość 5 km i wraca po następny załadunek - można takich kursów zrobić 20. Wpisuje się zaś 40-60. A więc kierowca robi 100 km, a wpisuje się 200
samochód tak, żeby musiał iść na parę godzin, czy nawet na parę dni do warsztatu. A budowa bez dostaw może stanąć. A więc kierownik budowy podpisuje kartę drogową pod dyktando kierowcy. Kierownicy budów liczą tak, żeby kierowca zarobił 5-6 tys. miesięcznie i zgodnie z tym wpisują stan licznika, zużycie paliwa i ilość przejechanych kilometrów. <br>W praktyce wygląda to tak: na normalnej budowie, gdy ładuje się na ciężarówkę ziemię, kierowca wywozi ją na odległość 5 km i wraca po następny załadunek - można takich kursów zrobić 20. Wpisuje się zaś 40-60. A więc kierowca robi 100 km, a wpisuje się 200
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego