Typ tekstu: Książka
Autor: Varga Krzysztof
Tytuł: Chłopaki nie płaczą
Rok: 1996
na balangę, tylko przyjdźcie z kumplami, mówił, i najlepiej żebyście mieli tarcze i kaski. Nie przyszli. W zamian za to biegaliśmy w czapce kolesia, który właśnie służył w lotnictwie i zajmował się naprawianiem helikopterów. Ubieraliśmy się w garnitury i smarowaliśmy włosy brylantyną żeby wczuć się w klimaty międzywojenne, znaliśmy na pamięć sztywne ruchy Bogarta, wiedzieliśmy jak uchylić się od lecącej kuli, wykonać grymas numer cztery, jak elegancko wsadzić rękę do kieszeni i trzymać ją tam, pocącą się, nerwowo przebierającą palcami. Później traciliśmy poczucie rzeczywistości, padaliśmy jak żołnierze w samobójczych atakach na bagnety. Spaliśmy w wannach, zalegaliśmy pokłady wyobraźni. Co jakiś czas
na balangę, tylko przyjdźcie z kumplami, mówił, i najlepiej żebyście mieli tarcze i kaski. Nie przyszli. W zamian za to biegaliśmy w czapce kolesia, który właśnie służył w lotnictwie i zajmował się naprawianiem helikopterów. Ubieraliśmy się w garnitury i smarowaliśmy włosy brylantyną żeby wczuć się w klimaty międzywojenne, znaliśmy na pamięć sztywne ruchy Bogarta, wiedzieliśmy jak uchylić się od lecącej kuli, wykonać grymas numer cztery, jak elegancko wsadzić rękę do kieszeni i trzymać ją tam, pocącą się, nerwowo przebierającą palcami. Później traciliśmy poczucie rzeczywistości, padaliśmy jak żołnierze w samobójczych atakach na bagnety. Spaliśmy w wannach, zalegaliśmy pokłady wyobraźni. Co jakiś czas
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego