Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
w przydrożnych wioskach i dziwne, podobne do letargu drzemki, gdy nasz landcruiser z trudem stacza się po kamieniach w dół z kolejnej pięciotysięcznej przełęczy. Tak jest w Tybecie - w podróży z Kathmandu do świętego miasta Lhasy.

Droga przyjaźni
Szlak łączący Kathmandu i Lhasę, nazwany szumnie Drogą Przyjaźni, tak jak i paręset lat temu, istnieje raczej w opowieściach podróżników niż w rzeczywistości. Tą właśnie drogą przez setki lat próbowali, częstokroć na próżno, dotrzeć do Tybetu Europejczycy zafascynowani mitem najbardziej odległego, niedostępnego, zamkniętego dla przybyszów kraju Azji. Tym i jemu podobnymi szlakami przez dziesięć wieków zmierzali do Nepalu i Indii tybetańscy pielgrzymi. Mniej
w przydrożnych wioskach i dziwne, podobne do letargu drzemki, gdy nasz landcruiser z trudem stacza się po kamieniach w dół z kolejnej pięciotysięcznej przełęczy. Tak jest w Tybecie - w podróży z Kathmandu do świętego miasta Lhasy.<br><br>Droga przyjaźni<br>Szlak łączący Kathmandu i Lhasę, nazwany szumnie Drogą Przyjaźni, tak jak i paręset lat temu, istnieje raczej w opowieściach podróżników niż w rzeczywistości. Tą właśnie drogą przez setki lat próbowali, częstokroć na próżno, dotrzeć do Tybetu Europejczycy zafascynowani mitem najbardziej odległego, niedostępnego, zamkniętego dla przybyszów kraju Azji. Tym i jemu podobnymi szlakami przez dziesięć wieków zmierzali do Nepalu i Indii tybetańscy pielgrzymi. Mniej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego