Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
brzmiało: Zero tolerancji. Słowa dotrzymał. Pod jego rządami liczba najpoważniejszych przestępstw w Nowym Jorku spadła o połowę. Giuliani postawił na pracę od podstaw. Surowo karane jest chamskie zachowanie, malowanie ulicznego graffiti, a nawet używanie słów powszechnie uznawanych za obraźliwe. Natrętni żebracy w miejscach publicznych też nie mają czego szukać. Policja patroluje podejrzane skwery, ulice i budynki. Słowem: burmistrz dąży do wprowadzenia odpowiedniego klimatu, dzięki któremu walka nawet ze zorganizowaną przestępczością, stanie się o wiele skuteczniejsza.
Jednak, to co udało się w Nowym Jorku, u nas nie przejdzie. Ameryka ma pieniądze, a jej policja nie tylko chęć do pracy, ale i znaczne
brzmiało: Zero tolerancji. Słowa dotrzymał. Pod jego rządami liczba najpoważniejszych przestępstw w Nowym Jorku spadła o połowę. Giuliani postawił na pracę od podstaw. Surowo karane jest chamskie zachowanie, malowanie ulicznego graffiti, a nawet używanie słów powszechnie uznawanych za obraźliwe. Natrętni żebracy w miejscach publicznych też nie mają czego szukać. Policja patroluje podejrzane skwery, ulice i budynki. Słowem: burmistrz dąży do wprowadzenia odpowiedniego klimatu, dzięki któremu walka nawet ze zorganizowaną przestępczością, stanie się o wiele skuteczniejsza.<br>Jednak, to co udało się w Nowym Jorku, u nas nie przejdzie. Ameryka ma pieniądze, a jej policja nie tylko chęć do pracy, ale i znaczne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego