biorą. Diabli nadali. Do diabła. Aby krnąbrną młodzież za pomocą strachu uchronić przed zepsuciem, katecheci przywołują diabła, który wszelako taką ma naturę, że raz wypuszczony z butelki, niechętnie włazi tam z powrotem. Za to z ochotą obraca się przeciw swojemu wybawcy, aby np., jak w reportażu Balickiej, skompromitować go jako pedagoga.<br>Chciałbym teraz usłyszeć, co katecheci mówią na temat anioła. Ba, ale oni w tej sprawie nie mają wiele do powiedzenia. Zresztą i dla dzieci z aniołami wszystko jest raczej jasne, poza tym, jak robią siusiu.<br>Szatan jest niebezpieczny, ale jednak znacznie bardziej atrakcyjny. Z diabłem się zmaga, z diabłem się