moim kraju wieczór w księżyca dmie fujarkę,<br>Czerwony wschodu bies zbudzoną goni jarkę,<br>Na sady, jak na oczy kochane, spada mgła.<br><br>Tu jesień dnie przesuwa, jak pereł barwnych sznur,<br>I w złocie je zanurza, perełka po perełce...<br>Wiatrak jak wróbel siadł i trwożnie bije sercem,<br>W gardło mi ziarna sypie pęknięty słońca wór.<br><br>O, chociaż kuszą mnie błękitne porty mórz,<br>Jak barbarzyńca, wiem, wyciągnę znowu dłonie<br>Do ziemi, której łzy w swych oczach noszą konie,<br>Gdzie, jak nad Renem, pachną wianuszki bladych róż.</><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>PASTERKA</><br> Bratu<br><br>Ptaki niby dzwoneczki cieszą się kolędą -<br>Chrystus nam się narodził i nowe dni będą.<br><br>Do stajni