Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
palcami, a jakaś obca ręka z uporem maniaka miesiącami wypisywała sprayem na jego drzwiach słowo, którego znaczenie w obiegowym języku ma wydźwięk wyjątkowo pogardliwy i szyderczy: impotent! Andrzej Ł. nie wytrzymał psychicznie codziennych spojrzeń niby to współczujących sąsiadów (szczególnie sąsiadek) i po raz kolejny zmienił miejsce zamieszkania.
Stanisław Maj
Wszystkie personalia oraz nazwa firmy zostały zmienione.


Kombatanci, konfidenci i agenci
Zatruty oddech przeszłości

Siedemdziesięcioletni Jan Z. został skazany przez Sąd Wojewódzki w K. na 8 lat pozbawienia wolności oraz 5 lat utraty praw obywatelskich za to, że w 1946 roku jako funkcjonariusz ORMO zastrzelił swojego sąsiada Edwarda N., łącznika Armii Krajowej
palcami, a jakaś obca ręka z uporem maniaka miesiącami wypisywała sprayem na jego drzwiach słowo, którego znaczenie w obiegowym języku ma wydźwięk wyjątkowo pogardliwy i szyderczy: &lt;q&gt;impotent&lt;/&gt;! Andrzej Ł. nie wytrzymał psychicznie codziennych spojrzeń niby to współczujących sąsiadów (szczególnie sąsiadek) i po raz kolejny zmienił miejsce zamieszkania.<br>&lt;au&gt;Stanisław Maj&lt;/&gt;<br>&lt;hi&gt;Wszystkie personalia oraz nazwa firmy zostały zmienione.&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sex="m"&gt;<br>&lt;tit&gt;Kombatanci, konfidenci i agenci&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Zatruty oddech przeszłości&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Siedemdziesięcioletni Jan Z. został skazany przez Sąd Wojewódzki w K. na 8 lat pozbawienia wolności oraz 5 lat utraty praw obywatelskich za to, że w 1946 roku jako funkcjonariusz ORMO zastrzelił swojego sąsiada Edwarda N., łącznika Armii Krajowej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego